Keanu Reeves

Sandra

Keanu Reeves jest najlepszy na świecie Very Happy

.Niedość ,że jest zabójczo przystojny to jeszcze super gra.Matrix Trylogia suuuupppeeerrr film tak jak i Constantine.Gra super i w super filmach.Kocham go!!! Zaraz po Mans'e i Danny'm.

Aniaa

Hehe ja go nie kocham ale fajniusi jest to fakt.. Razz

Tuśka

A my ostatnio obejrzałyśmy "Matrixa" wszystkie części i muszę przyznać, że naprawdę nam się spodobało. Kiedyś odpychało mnie od zobaczenia tego. Nie wiem, jakoś nie przepadałam, wręcz nienawidziłam filmów science-fiction Confused

Ale postanowiłam się przemóc i obejrzeć. I na początku bardzo sceptycznie do tego podchodziłam. Po obejrzeniu pierwszej części zmieniłam swoje zdanie o 180 stopni Wink

Niestety, lekko rozczarowało mnie zakończenie "Rewolucji" - nie cierpię, kiedy film jakby nie ma zakończenia, tak jak tu. Że można sobie wymyślać własne, a nie jest wszystko podane na tacy. Wolę konkrety Smile

I masz do Was pytanie, może znacie odpowiedź. Na forum onet.film przeczytałam, że Keanu jest skromny. Trochę trudno w to uwierzyć, skoro jest tak wielką gwiazdą... Chociaż tego nie zaprzeczam Very Happy

Więc jak to jest?

Sandra

Tak jest skromny i to bardzo zajrzyj na ten blog [link widoczny dla zalogowanych] też miałam zrobić blog na temat Keanu ale nie wiem czy by wypalił.Uwielbiam go.A tak przy okazji to Rewolucja trochę nie tegez ale też jest fajna.Najlepsza ze wszystkich jest chyba Reaktywacja przynajmniej dla mnie. Xd

Tuśka

Wielkie dzięki, Sandra Smile

Dla mnie najlepsza jest pierwsza część. Chyba i tu sprawdza się zasada, że sequele nie są już tak dobre, jak pierwsze części. W "Reaktywacji" troszkę nużyły mnie zbyt długie sceny walki, które chyba specjalnie miały takie być. A może to ja się nie znam Wink

Poza tym w pierwszej części poznajemy cały ten świat razem z Neo, dlatego jako tako można się połapać i w miarę ludzko wszystko jest tłumaczone. W drugiej zaś części jest nagły skok - Neo nagle wie więcej niż my, więc najpierw trzeba się połapać, o co chodzi. Dlatego jakoś bardziej lubię pierwszą część niż następne.
Ale to trzeba przyznać, że w dalszych częściach efekty specjalne są nieco lepsze. A to lubię Very Happy