Jak zrozumieć facetów?

Martinii95

Lol xD, ja też chłopaka nie mam ani nie miałam, ale też mam kolegów i są fajni czasami, lepsi niz 'kumpele' z klasy, ale neiktóry są faktycznie dziwni...

Kasia

noo ja tak samo xD

Martinii95

BlackCat Mansiara

Niasamowicie ciekawa wypowiedź...

Martinii95

to ja mam coś do tematu:
spodobał mi się jeden koleś ^^, widziałam go jak gadał z moimi kumplami z klasy, więc moja kumpela poszla do nich i wypytywała się o niego, a oni powiedzieli ze on jest popier****** [nei ma to jak wulgaryzm xD], nie rozumiem tego bo, nie wiem czy on mówił serio, czy tylko tak, żebym sobie dała z nim spokój...?
jak myślicie o co ka?

BlackCat Mansiara

hmm... Szczerze mówiąc nie wiem :)

Kasia

Ja też nie wiem,szczerze mówiąc jak coś dotyczy facetów to nigdy nic nie wiem :P

kubek_truskawek

Różne sa możliwości;) Może faktycznie to prawda,ale z drugiej strony mógł tak powiedziec specjalnie...także nie wiem co Ci poradzić,bo ja nigdy nie rozumiem działań i motywów działań chłopaków.
Najlepiej by było jakbyś się dowiedziała o Nim czegoś,ale od kogoś innego jeszcze;)

Martinii95

tylko nie wiem za bardzo od kogo...
z drugiej strony znam troche osób i np jedni mówią o drugich [ja ich znam i lubię] że są głupi itp.
takk szczerze to myślę, że mój kumpel mowil prawde...
dzięki za pomoc x*
nie wiem jakim cudem ale sprobuje sie o nic czegos dowiedziec xdd

Gość

Ja jeszcze takiego faceta podobnego do Mansa nie poznałam. Szkoda!
A u mnie w klasie za bardzo wyboru nie ma. W szkole też. Jak tak dalej będzie jadę do Szwecji.

Tuśka

Hmm... Najpierw, żeby zrozumieć faceta, trzeba go mieć. Nie wiem, co dziewczyny w moim wieku robią, że mają chłopaka albo miały ich tyle, że zmieniały ich jak rękawiczki. Ja chłopaka nigdy nie miałam i nie wyobrażam sobie, jakby to było, gdybym miała pójść na randkę. Powiedzcie mi, co takiego jest w "popularnych" dziewczynach, że chłopców do nich ciągnie? To, że ciągle są w centrum uwagi, że lubią wszystko komentować, że czasem perfidnie ich podrywają. A na takie, które się nie narzucają i nie lubią być w centrum uwagi, nikt uwagi nie zwraca (a ja raczej do takich się zaliczam). Nie chcę, by to wyglądało, jakbym po trupach dążyła, by mieć chłopaka i brała każdego, który tylko zwróci na mnie uwagę. Nie. Ja po prostu nie mogę zrozumieć, co faceci widzą w "zołzach" (nawet książka była "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?"). Może Wy coś z tego rozumiecie? Wink

(Szkoda, że na forum nie ma chłopaka, który kilka kwestii by wyjaśnił Laughing

)

Gość

No właśnie mam ten sam problem z chłopakami. I nie ma tutaj żadnego. Jakby był to chyba by z nami nie przeżył...

kubek_truskawek

Wiesz,co Tusia... nie mam pojęcia co w tym jest:( Ja tez nie mam chłopaka,nie moge trafić zupełnie nie mogę. A jak już trafiłam,to chyba ze mną jest cos nie tak.
Ale takie dziewczyny,jak mówisz nawet zołzy,to one po prostu się same narzucają:/ Potrafią być takie szalone, dostępne, fajne i popularne.Potrafią same podejśc do chłopaka,zacząc rozmowę,trzepotać rzęsami ,hehe i głupiutko się śmiać.Nie mówię,że to jest złe, ale po prostu są tez inne dziewczyny,które tak nie robią a nie znaczy,że sa mniej wartościowe.
Ja tez nie naleze do dziewczyn na które się chyba zwraca uwagę.
Ale doszłam do wniosku,że wolę być taka jaka jestem a nie bede się zmieniać w kogoś kim nie jestem żeby znaleźć chłopaka.
Ja już znalazłam takiego z którym chciałabym być. Ale nie mogę i nie jestem i nie będe pewnie nigdy.
Czasami sama się zastanawiam co faceci widzą w ,,takich'' dziewczynach,ale nie mam zielonego pojęcia. Szkoda,że nie ma tu chłopaka;)

Wiola

no dziewczyny przyłaczam sie do was, jak to mówia od tylu lat co mam jestem singielką, co nei oznacza,ze nigdy mi się żaden chłopak nie podobał, po prostu nie mam do nich farta jakoś, jak mi sie podoba to ja jemu nie. Też sie zastanawiam,dlaczego to niektóre dziewczyny maja takiego farta,że hmm ich życie uczuciowe jest dużo bogatsze, Troche to drażniace jak widzisz na przerwie tulące sie do siebie pary. Chłopaków nie da się zrozumieć, jednego dnia są milutcy i tylko ich do rany przyłóż a innego dnia oschli itd.
Ja się przyznaję,że jeśli chodzi o uczucia to jestem długodystansowcem. Teraz tez mi sie jeden podoba, juz praktycznie dwa lata idą,ale ja jestem tylko zwykła kumpelą dla niego i nie zapowiada się,żeby było inaczej.
Ech a mówią,że to my dziewczyny jesteśmy niezrozumiałe

kubek_truskawek

Ja tez tak przeważnie mam.... Ze jak juz mi sie podoba jakiś chłopak,a mam tak,że jak mi się spodoba to na baaaardzo długo, to wtedy ja jemu nie,albo coś jest nie tak i nigdy nic z tego nie wychodzi:/ Nie jestem specjalnie wymagająca,właściwie to prawie wcale Razz

Musi być niebanalny i nie być typem imprezowicza. A wygląd i takie tam,to mało ważne.
Też muszę przyznac,że jest to denerwujące kiedy widzi się takie zakochane pary...no ale co zrobić