Alexander Rybak

Wiola

A propos Alexa. Buszowałam ostatnio po Media Markcie i gdzie znalazłam reedycję pierwszej płyty Alexa z dodatkami? W dziale : Polska muzyka, obok takich wykonawców jak Eleni, Marek Grechuta, Ich troje.

hARABianka

Gdzie? xDDDD
Reedycje czyli masz na myśli pewnie edycje limitowana z płytą DVD?
Tak, jest taka od marca chyba.
On sam się bardzo zdziwił, że taka istnieje - aż nam się pochwalić musiał przed odlotem na lotnisku x]

Wiola

No tak, tak,o tę wersje mi chodzi:)
Szkoda, że nie zrobiłam wtedy zdjęcia, ale może jeszcze będzie okazja. Ta nowa tez sie wysoko w sprzedaży trzyma u nas.

hARABianka

Widziałam ją Wink

)
Miałam nawet kupić, ale stwierdziłam, że wolę oszczędzać kasę na rosyjską wersję.
BTW Alex się zdziwił jak mu powiedziałam, że mam ją zamiar kupić i pytał po co, a ja na to, że fajnie jest mieć wszystko Razz

No Boundaries znajduje się na 12. miejscu według oficjalnej krajowej listy sprzedaży płyt w naszym kraju.

Wiola

Niedawno na 23. była. Szybko skacze.

hARABianka

O i jeszcze skoczy, zapewniam cię Wink

Wiola

Też tak myślę. Sama zastanawiam się nad kupieniem, z tym ze na razie brakuje na to funduszy.

hARABianka

Dzisiaj na Ukrainie miała miejsce premiera nowej wersji singla - piosenki "Europe's Skies", ale po rosyjsku.
I boże kochany, jak ja za nim tęsknię. Siedziałam i to oglądałam, a jak usłyszałam, że wplótł w zwrotkę "Warszawa, Kiev i Amsterdam" (i nic więcej) to zaczęłam płakać jak bóbr. Przez godzinę się uspokoić nie mogłam. Do tej pory myślałam, że on nas nie traktuje poważnie, ale widzę, że się bardzo myliłam.
Chcę go tu jak najszybciej z powrotem <3

Wiola

Jak on nie traktuje poważnie, to ja jestem przyrodnią siostrą księżniczki Victorii ze Szwecji.
Kurcze, chodzicie z nim na kawę, odpisuje na Wasze wiadomości, jest w stałym kontakcie na FB (albo jego management), często wpada... Mam wymieniać więcej?
Takiego czegoś to tylko pozazdrościć można.

hARABianka

Z tym odpisywaniem to nie jest tak... łatwiej było jak miał konto na FBooku, ale potem mu zablokowali przez przypadek i jesteśmy przez to nieco w tyle, a ten jego management to też jest w takim kontakcie, że boki zrywać - dzwoniłam, pisałam.... w dniu jego przylotu do Łodzi, dwie godziny wcześniej dostałam smsa z odpowiedzią od jego norweskiego managera, że tak, owszem, jak chcemy to możliwe jest zorganizowanie Meet & Greet, ale mamy się kontaktować z ludźmi w PL (a ludzie w PL to pewnie już sama wiesz jacy są życzliwi -,-), w każdym razie i tak dobrze, że nam podał terminal i godzinę przylotu (który sama wydedukowałam wieczór wcześniej BTW) więc jedna osoba mogła tam być i go przywitać... szczerze mówiąc tej kawy byśmy nie miały gdyby nie to, że polubił jedną z nas (BTW było nas sześć z nim na tej kawie) i ma ona jego numer komórki. Zapraszał nas w ogóle na afterparty TzG razem z Mrozińskim i spółką, ale no niestety to była niedziela, a potem poniedziałek i szkoła... ja mogłam iść, ale po co miałabym tam iść sama? Potem nas zapraszał rano do centrum handlowego Reduta (xD) ale wszyscy mieli zajęcia (again, ja nie, ale sama bym nie poszła) i jedyną alternatywą było odprowadzenie go na lotnisko i wypicie z nim tam kawy....
Co do tego wpadania: dwa razy na rok to nie jest często.... W tym roku był u nas dopiero raz i mam dziwne wrażenie, że już w tym roku się nie wyrobi (z czego się cieszę poniekąd) także "często" to pojęcie względne....

My jesteśmy nikim w porównaniu do Szwecji, w której siedzi przez pół roku czy Rosji, Ukrainy... o Norwegii to nawet nie wspominam. Zatem jestem pozytywnie zaskoczona tym, że on o nas pamięta, że nas kocha w pewien sposób, ceni.... tak uroczego człowieka, normalnego, zabawnego, przyjacielskiego to nigdy nie poznałam. A jak on fajnie mówi po polsku ^^ Znaczy stara się, a jak mu wychodzi to zaczyna szpanować ^^ Słodkie. I bardzo dużo rozumie, zwłaszcza przekleństwa, sama sie o tym przekonałam *zawstydzony*

Wiola

No okey, ja wiem, że to wszystko nie wygląda tak kolorowo, ale porównaj to teraz z Mansem. Management szwedzki milczy od ładnych wielu miesięcy, dzwonisz do polskiego, to każą ci pisać mejla, na które potem odpiszą raz na ruski rok i to jednym zdaniem. Nie mówię o spotkaniu z fanami, którego nie mogę wyegzekwować od czasów autoryzacji, bo "zawsze Mans jest zajęty. skontaktuj się z nami za jakiś czas, to zastanowimy się co można zrobić". Maniek wpada ci raz na jakis czas, o ile wpada, a jak wpada, to dowiadujesz sie o tym z fejsbuka jego znajomego. Na twoje wiadomości nie odpisuje, aktualizacja bloga dopiero, gdy zbliża się Melodi/czas wydania płyty/jakiś konkurs, gdzie jest nominowany (niepotrzebne skreślić). Na komentarz odpowiada, ale z reguły tylko Szwedom, o nasz wzmianka pojawia się tylko w bio i cisza. Teraz już tylko liczy się kariera w Norwegii (Szwecja, to już logiczne), bo lepiej się pochwalić, że odniosło sie sukces w Norwegii niż u nas. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, to tylko z prasy. No i powiedz, czy wyobrażasz sobie, żeby Maniek miał numer telefonu do którejś z nas i/lub chciał z nami wyskoczyć na kawę/do kina/ do CH/ inne zorganizowane spotkanie z fanami? Bo z całym moim szacunkiem do niego, ale to musiałby być jakiś cud.

A swoja drogą przepraszam za offtopa. Po prostu jaki tam jest kontakt z Alexem, ale jest. Jaki z jego managementem, ale jest. Mnie to by to satysfakcjonowało.

hARABianka

Ja cię doskonale rozumiem.
Ale jak widać to zależy od nastawienia artysty.
Alex dba o to, by nikogo nie pominąć, urazić, by wszystko było fair, każdemu daje szansę.... a z tym telefonem to widzisz, inny aspekt wchodzi w grę: to, że jest singlem (chociaż ostatnio ma podobno dziewczynę, w związku z czym mamy obawy, że następnym razem może dla nas nie znaleźć czasu, żeby pogadać) i poszukuje, poszukuje, poszukuje. W tej chwili się nie liczy czego - czy zwykłego towarzystwa, czy opinii, czy laski na noc, czy dziewczyny na dłużej.... ale szuka tego kontaktu z nami i to jest dla nas najważniejsze. A Mans ewidentnie tego kontaktu nie chce. Teraz wrócę do mojej starej śpiewki, że to wina Marie, ale to prawda, że ona zrobiła z niego tego kim jest w tej chwili. Kiedyś taki nie był. A jak się nie opamięta, to będzie tylko gorzej.
I Wiolu nie przejmuj się tymi Off topami, bo chyba za bardzo się tego trzymamy, nie można na luzie pogadać Wink

Wiola