Diary

Wiola

Bättre strö salt i såren än tio i skogen

Lepsze szczypta soli w rany niż dziesięć w lesie

Teraz kapie ze mnie pot. Nie , to jest prawda. Chciałbym móc zmyć z siebie to wszystko.Ale to było naprawdę obrzydliwe. Ale serio! 39 stopni?? Nie wszyscy jednak powinni się na to skarżyć. Ale i tego nie mogę.

Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
To wszystko co mogę o tym pomyśleć.

Mieliście udane Święta?
Ja miałem. Moje były bardzo udane. Dom rodzinny ze Świętym Mikołajem, pochodnie,grzane wino, migdały, kogut w garnka (bez garnka) i muus.
Tak to prawda. Mama ugotowała koguta. Dobre!

I prezenty, małe, duże, we wszystkich kolorach!
taa:
Licznik
Ręczniki
Garnki
Guma do żucia (kuzyna)
Nagrywarka
Maszynka do golenia
I miłość! W ogromnych ilościach.

Było mi naprawdę ciężko pojechać z powrotem do stolicy na resztę dni.Zacząłem oczywiście znowu tęsknić za mamą, tatą, babcią, Fanny już gdy tylko wsiadłem do samochodu.

W dzień po tym.Pierwszy lot do Frankfurtu, tam krążyliśmy.Lotnisko musi być równie wielkie jak Åkarp.Następnie długi lot do ciepełka. 11 godzin planowanej podróży! Ale poszło całkiem nieźle, turbulencje były takie,ze siedzieliśmy i lały się z nas zimne poty!

I tak dolecieliśmy na wyspę.I tak gorąco! I tak słonecznie! Było 5 dni cyrku,żeby przyzwyczaić sie do upału. I potem spaliłem się bardziej niż spalony jabłecznik. A to sprawiło,że było mi tam źle.

Ale naprawdę było tutaj szalenie dobrze. Ale już w czwartek wracam.Z cały impetem : piosenka, album, planowanie, głosowanie:) Nazwijcie to! Ale będzie z tym zabawa!

W sat snorkal też można zaszaleć.
I popływać.
I dobrze zjeść.
I pływać z delfinami.
I spać.
Stale o tym mówie. A wiecie co się stało???? To jest baaaaaardzo szalone.
Ma dzienny rytm życia.
Teraz może pomyślicie sobie: Tak ale miał go rowniez rozciagniety dużo wcześniej.

Ech,Nie wiem, jak to było. ale biorąc pod uwagę różnicę czasu tutaj, więc powinny być racjonalnie teraz rano w związku z tym, powinienem być zmęczony bardziej niż zazwyczaj. Ale tak nie jest. jestem wesoły jak zawsze, wstaję (bez budzika) codziennie rano o 8.30 rano, dają mi filiżankę kawy czytam trochę książek zanim zejdę na śniadanie.To TY!
I Tak idę spac ludzkich godzinach, to oczywiście nie stało się wcześniej, póxniej Hjälmaren było w ogniu.
Mam dobrą drogę.

Wiecie co jest zabawne? Że kamień w szklanych domach otwioera sie jak w ustach/

Teraz jest pora lanczu.

Tęsknię za wami. To zaczyna się już zbytnio dłużyć. Nadszedł cas na nowa letnia wycieczkę. Unieruchomiony. 15 stopni poniżej zera, to może tak,... ale wkrótce.

Idziemy w lepsze czasy.
Obiecuję,że wkrótce znów napiszę.
Buziaczki , uściski i pozdrowienia.

wasz

Månsus Petrus Zätus Löwus

Opublikowane:2009-01-05 09:56:00
Wznowione:2009-01-05 12:23:37

kubek_truskawek

Wiola! dzięki wielki za notke:)
Ale Mans fajnie pisze Razz

Kochany:)

Wiola

ale o co w nagówku tutyłu mu chodizło to pojecia do tej pory nie mam

milka2010

no racja. dosc nietypowy naglowek ..

Wiola

nie można wykluczyć,ze to jest jakieś szwedzkie przysłowie, które nie należy tłumaczyć dokładnie słowo w słowo, ale nie mam jeszcze takiej znajomości językowej niestety

Aniaa

Słodki.. ;D jak on to fajnie napisał hehe

Wiola

i jak sie fajnie opalił Very Happy

poza tym bezpośredni chłopak z niego, z tym prysznicem:P

Martinii95

Fajnie, fajnie Wink

bardzo ładnie na tych fotkach wyszedł Very Happy

no i fakt, fajnie pisze ;D